Dzień Myśli Braterskiej w Hufcu Powiatu Trzebnickiego
Już od 85 lat jest to jeden z najważniejszych dni dla każdego harcerza i skauta, który uświadamia harcerzom na całym świecie, jak jest ich wielu, i że wszyscy są dla siebie braćmi, niezależnie od koloru skóry, narodowości, czy wieku.
Dzień Myśli Braterskiej obchodzony jest 22 lutego, ponieważ tego dnia w 1857 roku urodził się Robert Baden Powell, założyciel skautingu.
Harcerze i zuchy z Hufca Powiatu Trzebnickiego postanowili jak co roku spędzić ten dzień w swoim gronie, i wybrali się na 3-dniowy biwak do Wałbrzycha, przygotowany przez pwd. Artura Wojtaszka, członka komendy Hufca ZHP Powiatu Trzebnickiego.
W biwaku wzięły udział drużyny harcerskie i gromady zuchowe: 113 DH ”Czarni”, 3 WDH „Watra”, 2 WDH „Elea”, 12 DH „Leśne Szeregi”, 4 DH „Leśni Zdobywcy”, 6 GZ „Przyjaciele Stumilowego Lasu” oraz 9 GZ „Młode Dęby”. Po dotarciu na miejsce biwaku, wszyscy udali się do Komendy Wałbrzyskiego Hufca, gdzie mieli zapewniony nocleg, a także ciepłe posiłki, przygotowywane przez samych harcerzy. Po obiedzie zaczęto realizować plan biwaku. Pierwszym punktem było zwiedzanie Palmiarni, wybudowanej w latach 1911 -1914, w której znajduje się wspaniała roślinność z całego świata. Można było podziwiać palmy, aloesy, kaktusy, paprocie i wiele innych tropikalnych kwiatów. Ciekawostką, która wzbudziła szczególne zainteresowanie były krzewy mandarynek oraz cytryn.
Po powrocie nastąpiło losowanie scenek dotyczących życia Tadeusza Zawadzkiego, które mieli zaprezentować harcerze podczas I Hufcowego Przeglądu Form Teatralnych, zaplanowanego na drugi dzień biwaku. Po kolacji odbył się apel, a następnie uroczysty kominek, rozpoczynający Dzień Myśli Braterskiej. Kiedy harcerze wraz z zuchami usiedli w kręgu, zapalono świece, które symbolizowały datę 22 lutego, a dh. Andrzej Kaliński rozpoczął od gawędy nawiązującej do ideałów jedności i braterstwa. Po podsumowaniu gawędy zuchy i harcerze zdjęli swoje chusty i stworzyli z nich krąg symbolizujący te wartości.
Podczas kominka, drużyny i gromady na osobnych kartkach pisali dla siebie wzajemne życzenia, które mówiły o sile i wytrwałości. Po 23. nastała cisza nocna.
Drugi dzień rozpoczął się pobudką o 7:40 i zapowiadał się interesująco. Mimo, że na dworze panował duży mróz, a noc była mroźna, każdy miał dobry humor. Wszyscy udali się do „Parku Wielokulturowego”, mieszczącego się w zabytkowym kompleksie architektoniczno - przemysłowym, gdzie można było zobaczyć całą 500-letnią historię górnictwa w Wałbrzychu, a także sztolnie wraz z urządzeniami i maszynami górniczymi, część XVIII-wiecznej "Lisiej" sztolni, stałą ekspozycję elektrycznych maszyn wyciągowych, eksponaty górnictwa, z których najstarsze pochodziły z 1739 roku oraz cały kompleks architektoniczno - przemysłowy XIX-wiecznej kopalni. Można tam było także podziwiać dwa szyby „Julia” i „Sobótka”. Potem nastąpił podział na dwie grupy. Część starszych harcerzy wybrała się w góry, a druga połowa powróciła do harcówki. Po kolacji rozpoczął się I Hufcowy Przegląd Form Teatralnych, w którym zaprezentowane zostały najważniejsze wydarzenia z życia Tadeusza Zawadzkiego. Zuchy natomiast przygotowały plakaty związane z II wojną światową. Konkurencja była silna, ponieważ wszyscy chcieli się zaprezentować z jak najlepszej strony. Niestety wszyscy zwycięzcami nie mogli zostać. Komisja w składzie: dh Elżbieta Muszyńska, dh Andrzej Kaliński i Komendant Hufca Powiatu Trzebnickiego phm. Mirosław Uruski przyznała I miejsce dla 12 DH „Leśne Szeregi”, II dla 2 WDH „Elea”, III dla 4 DH „Leśni zdobywcy”, a wyróżnienia otrzymała 3 WDH „Watra” i 113 DH „Czarni”.
Zuchy w przerwach pomiędzy scenkami zaprezentowały swoje plakaty.
Kiedy skończono prezentacje scenek zaczął się prawdziwy harcerski wieczór, podczas którego odbyła się gra terenowa, a także kilkoro nowych harcerzy złożyło przyrzeczenie i otrzymało Krzyż Harcerski, a jeden z zuchów z 6 GZ „Przyjaciele Stumilowego Lasu” złożył obietnicę i otrzymał Znaczek Zucha.
Również pwd. Paulina Walczak mogła być dumna, ponieważ otrzymała zobowiązanie instruktorskie. Po powrocie do miejsca zakwaterowania odbyło się nocne oglądanie filmów i bajek oraz śpiewogranie.
Ostatni dzień biwaku rozpoczął się śniadaniem i pakowaniem bagaży, po którym wybrano się do Muzeum Minerałów i Porcelany. Tam harcerze i zuchy podziwiali elegancką i ręcznie robioną XIX i XX-wieczną porcelanę Carla Franza Kristera i Carla Roberta Tielscha, a także wiele wspaniałych kamieni takich jak: agaty, opale, halbity i wiele innych.
Zainteresowanie wzbudziły kości lwa i niedźwiedzia jaskiniowego oraz mamuta włochatego. Kiedy obejrzano całą ekspozycje kolejnym punktem było kupowanie pamiątek i czas wolny.
O godzinie 14. harcerze i zuchy pożegnały się z Wałbrzychem odjeżdżając pociągiem do swoich domów. Podczas powrotu było widać pozytywne zmęczenie i zadowolenie. Każdy mówił, że był to udany biwak i mile spędzony czas. Wszyscy także nie mogą się doczekać kolejnych takich spotkań.
Część środków finansowych potrzebnych do organizacji biwaku pochodziła z dotacji uzyskanej z Urzędu Miejskiego w Żmigrodzie.
Dawid Stec
Przyboczny 6 GZ
„Przyjaciele Stumilowego Lasu” z Czeszowa