Poznaj swój kraj
,,Poznaj swój kraj" - pod takim hasłem, jak co roku, wyruszyliśmy 3 czerwca na turystyczny szlak. Tym razem celem były Pieniny. Nasze drogi prowadziły przez Pieniny Właściwe, Małe Pieniny, Pieniny Spiskie i Słowackie, Beskid Sądecki i Tatry. Nie sposób w kilku zdaniach wymienić wszystko, co zobaczyliśmy. Zwiedzając Nowy Sącz zobaczyliśmy jego część historyczną z neorenesansowym ratuszem, bazyliką p.w. św.Małgorzaty, ulicą Jagiellońską i murami starej warowni. Mieliśmy okazję zobaczyć gdzie znajduje się wytwórnia słynnych lodów ,,Koral''. Kolejna miejscowość to Krynica, perła uzdrowisk. Podziwialiśmy architekturę XIX-wiecznych willi i pensjonatów uzdrowiskowych. Wjazd na Górę Parkową pozwolił z szerszej perspektywy podziwiać krajobrazy. Jeszcze tylko w parku obowiązkowe zdjęcie z Nikiforem, łyk wody mineralnej w pijalni i ruszamy do Starego Sącza. To tu jest jedyny w Polsce zachowany w całości ołtarz, gdzie mszę świętą sprawował Ojciec Święty Jan Paweł II. Obejrzeliśmy też zbiory muzealne dotyczące błogosławionego Jana Pawła II. Trochę zmęczeni dotarliśmy do Szczawnicy, miejsca naszego zakwaterowania. Szczawnica, to królowa wód mineralnych. Należy do największych i najpiękniejszych uzdrowisk. Jest jedynym w Polsce uzdrowiskiem specjalizującym się w pulmonologii. Z okna naszego pokoju mogłam podziwiać zbocza Bryjarki,. gdzie na szczycie postawiono krzyż, tak jak na Giewoncie, na początek stulecia. Każdy dzień wycieczki przynosił nowe przeżycia i nowe widoki. Płynęliśmy statkiem ,,Biała Dama'' po jeziorze Czorsztyńskim, a nad jego wodami górowały ruiny warowni Czorsztyn i zamek w Niedzicy, gdzie kręcono sceny do filmów Janosik i Zemsta. Zażywaliśmy też kąpieli w wodach termalnych w Bukowinie Tatrzańskiej. Jest to największy na Podhalu zespół basenów termalnych. Niezapomniane widoki towarzyszyły nam podczas spływu Dunajcem. Przełom tej rzeki jest jednym z najpiękniejszych przełomów górskich w Europie. Podczas 2 i półgodzinnego rejsu zachwycaliśmy się pięknem Pienin i słuchaliśmy opowieści flisaków. Następne dni obfitują w kolejne wrażenia. Wszędzie towarzyszy nam widok Trzech Koron, najwyższych szczytów Pienin, czy to podczas spływu, czy wyprawy na Słowację do Czerwonego Klasztoru, bądź pieszych wędrówek po polanach obficie obsypanych różnokolorowym kwieciem. Na jednej z polan wstąpiliśmy do bacówki, która należy do ,,oscypkowego szlaku". Można tam zaopatrzyć się w gotowe wyroby, napić się kwaśnego mleka i zaobserwować produkcję oscypków. Kolejna miejscowość, maleńki drewniany kościółek w Dębnie Podhalańskim. To co zobaczyliśmy wewnątrz przeszło nasze oczekiwania. Cudowne polichromie z 1500 roku w nienaruszonym stanie. Świątynia ta, jako jedyny drewniany kościół , otrzymała nominację w konkursie siedmiu cudów w Polsce. Ciekawostką jest to, że w tym kościółku była nakręcona scena zaślubin Janosika i Maryny do filmu ,,Janosik". Budowla wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Inny drewniany kościół napotkaliśmy w Łopusznej. Tu mszę św. prymicyjną odprawił ks.Józef Tischner. W tej wsi spędził dzieciństwo i młodość. Całą grupą udaliśmy się na cmentarz gdzie w zadumie zapaliliśmy znicz przy grobie filozofa, kaznodziei, pisarza, znanego i powszechnie lubianego kapłana, profesora Józefa Tischnera. Udało nam się przebrnąć przez dwa wąwozy: Homole i Szopczański [często błędnie nazywany Sobczański]. Grupa odważnych, nie bojących się wspinaczki wycieczkowiczów zdobyła Trzy Korony. W naszych wędrówkach trafiliśmy do Ludzmierza, aby w sanktuarium maryjnym pokłonić się Gazdzinie Podhala. W Szlachtowej, dawnej wsi łemkowskiej, w cerkwi grekokatolickiej obecnie mieści się kościół katolicki. Dzięki mądrości zarządzających parafią kolejnych proboszczów całkowicie został zachowany piękny i bogaty wystrój cerkiewny. Zakopane przywitało nas rzęsistym deszczem. Na moment jednak chmury rozeszły się i zobaczyliśmy Giewont w całej okazałości. Pogoda nie pozwoliła na dłuższe spacery ale i tak dotarliśmy na Krzeptówki do Matki Bożej Fatimskiej oraz jedynego na świecie kościółka, gdzie zbójnicy pilnują Najświętszego Sakramentu. Jest to kaplica na Jaszczurówce, zaprojektowana przez Stanisława Witkiewicza. Odwiedziliśmy też cmentarz na Pęksowym Brzyzku z mogiłami Stanisława Marusarza, Heleny Marusarzówny, Władysława Orkana, Tytusa Chałubińskiego, Kornela Makuszyńskiego i innych wielkich Polaków. Obok cmentarza stoi najstarszy obiekt sakralny Zakopanego, drewniany kościółek pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Tydzień minął bardzo szybko. Wracając do domu wstąpiliśmy do Kalwarii Zebrzydowskiej zwanej polską Jerozolimą i Wadowic-miejsc drogich naszemu nowemu błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Zatrzymaliśmy się również w Inwałdzie. W Parku Miniatur ,,Świat Marzeń" ,,duch" i wyobraźnia przeniosły nas do Paryża, Londynu, Rzymu, Wenecji, Egiptu, Nowego Jorku, do Chin i w wiele innych miejsc. Po obiadokolacji udaliśmy się w drogę do domu. Każdy z naszych wyjazdów pozwala poznać i docenić piękno kolejnego zakątka naszej ojczyzny.
M.Borkowska