Sybiracy oddadzą swój sztandar w dobre ręce
Ostatnie tygodnie to czas wielu rozmów, podczas których omawiano nową inicjatywę- przekazanie sztandaru żmigrodzkiego koła Związku Sybiraków w ręce młodzieży z Gimnazjum im. Macieja Rataja. Uroczystość ma odbyć się 15 maja 2014 roku.
24 marca 2014r. w ramach projektu "Ostatni ocaleni" w Zespole Placówek Kultury grupa uczniów z opiekunami ks. Piotrem Szczepańskim oraz Arletą Kamińską-Sadak spotkała się z osobami wysłanymi na Syberię podczas II wojny światowej. Wszyscy zgromadzili się na uroczystym obiedzie zorganizowanym przez prezesa związku Zdzisława Maliszewskiego.
Podczas spotkania swoje wspomnienia opowiedzieli Zdzisław Hajdziony, Stefania Krystaszek, Magdalena Nolbert oraz Zygmunt Zienkowiec. Wspominali to, w jakich warunkach żyli zesłani na Syberię ludzie. Mieszkali w wybudowanych przez siebie lepiankach, w których spali na słomie oraz ciężko pracowali, aby dostać choć jedną kromkę chleba. Kobiety przeważnie wycinały drzewo w lesie, mężczyźni pracowali, aby zdobyć pożywienie dla rodziny zaś dzieci zbierały gałęzie. Wodę pili z rowów lub kanałów, a często w ogóle nie pijali jej przez wiele dni. Większość Sybiraków została wywieziona spod Lwowa jako małe dzieci. Cały dobytek ich życia został im odebrany. Jedynie matce Magdaleny Nolbert udało się zabrać z domu obrazek Matki Bożej z aniołkami, który wrócił z nią do ukochanego kraju.
W Żmigrodzie mieszka coraz skromniejsza reprezentacja Sybiraków. Ludzie ci odchodzą, ale pamięć o ich gramatycznych losach powinna przetrwać. Stad inicjatywa przekazania sztandaru , a co za tym idzie pamięci o tych tragicznych wydarzeniach z początku XX wieku.
Opr.eco