archiwum - 14 - kwiecień

 
 

Weteran Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny

Pan Ignacy Olczyk to szczególny mieszkaniec Żmigrodu. Jego życiorys mógłby stanowić doskonały materiał na poważnej grubości książkę i scenariusz filmu o walce o niepodległość Rzeczpospolitej. Ja jednak postaram się przedstawić Jego osobę w telegraficznym skrócie, choć wiem, iż nie jest to łatwe zadanie. Myślę jednak, iż żmigrodzianie powinni wiedzieć, że wśród nich mieszka naprawdę niezwykła postać. A ja cieszę się, że mogłem Go poznać, porozmawiać z Nim i uzyskać wiele ciekawych informacji...
Urodził się 19 stycznia 1923 r. w Starosielcach koło Łap w Białostockiem. Przed wybuchem II wojny światowej należał do ZHP. W czasie niemieckiej okupacji pracował w kolejowych zakładach naprawczych w Łapach. Natomiast II wojnę światową zakończył już jako podporucznik „Zawisza” z kontrwywiadu Okręgu Białostockiego AK. Później został również członkiem Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" (WiN). Działalność niepodległościową kontynuował dalej po zakończeniu wojny. Przeniknął nawet do UB, aby móc później informować np. o planowanych akcjach, aresztowaniach. Ponadto kilku UB-eków zwerbował nawet do AK (jako informatorów) i przez to rozwiązali miejscowe UB.
Aktywność w konspiracji kontynuował także m.in. w Kieleckiem, dalej w Białostockiem i w Słupsku. Przy pracy w kontrwywiadzie kontaktował się z wieloma grupami walczącymi z Sowietami i podporządkowanymi im służbami w Polsce., a w tym m.in. z oddziałem znanego mjra Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Pan Ignacy mieszka w Żmigrodzie od 1946 r. i tu założył rodzinę. Do miasta przybył jednak pod zmienionym nazwiskiem - jako Józef Kamiński i na to nazwisko udzielił mu ślubu ks. Jan Jonaczyk.
Już w Żmigrodzie proponowano mu przynależność do „organizacji Armia Krajowa”, która działała od 1949 r. w powiatach milickim, trzebnickim i wołowskim oraz w samym Wrocławiu. Jednak pan Ignacy spodziewał się tu podstępu i nie dał się zwerbować. Miał rację! Wspomniana organizacja okazał się później prowokacją, mającą na celu ujawnienie się jak największej liczby byłych AK-owców, ukrywających się przed NKWD i UB na Ziemiach Odzyskanych. Po procesach, wielu z nich (w tym także żmigrodzian) skazano na kary więzienia (szerzej w rozdz. 1.2.1 w książce Żmigród - nasze miasto").
Mimo to, za swoją wcześniejszą działalność, został aresztowany w dniu 23 lutego 1951 r. Został oskarżony z art.: 90 KKWP i innych, a następnie skazany wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Białymstoku - 3 lata i 6 miesięcy spędził w celi śmierci. Więzienie odbył w Białymstoku, Strzelcach Opolskich (pracował tam w kamieniołomach) i w Chorzowie, gdzie jako ślusarz pracował w kopalni węgla. W dniu 22 sierpnia 1954 r. został zwolniony. Do Żmigrodu wrócił już pod prawdziwym nazwiskiem - jako Ignacy Olczyk. Tutaj pracował m.in. w zakładzie naprawczym PGR.
Posiada uprawnienia kombatanckie i pierwszą grupę inwalidy wojennego. W 2002 r. został awansowany na stopień kapitana.
Natomiast nieżyjący już brat pana Ignacego - Edmund Olczyk (ur. 01.01. 1921 r. w Starosielcach), również był członkiem AK i WiN. Został aresztowany 23.02.1951 r. i oskarżony z art.: 90 KKWP i innych, a później skazany na 3 lata więzienia. Więziono go w Sosnowcu, następnie wywieziono do Strzelc Opolskich (praca w kamieniołomach) i do Chorzowa (praca w kopalni węgla). Został zwolniony 23.02.1954 r.

Paweł Becela
Podpisy zdjęć:
1. Pan Ignacy Olczyk w swoim domu.

[PANEL PRAWY]
 
w numerach archiwalnych

na stronie www
 
 
Wiadomości Żmigrodzkie
rss wykonanie
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług, personalizacji reklam i analizy ruchu. Informacje o sposbie korzystania z witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Korzystając z tej strony, wyrażasz na to zgodę.