Żmigrodzianie mówią poprawnie
„Idę na tę imprezę.”, czy może „Idę na tą imprezę.”? Które z tych dwóch zdań jest poprawne? Tym razem odpowiedź nie jest jednoznaczna: to zależy od kilku czynników - przypadka, sposobu przekazywania komunikatu... Zacznijmy jednak od początku.
Zarówno „tą samą”, jak i „tę samą” jest poprawne. Wszystko zależy od tego, jakiego przypadka w zdaniu używamy.
„Kaśka wraca do domu t
ą samą drog
ą.”
Tu występuje narzędnik. [Odpowiada na pytania (z) kim?, (z) czym?]
„Kaśka wybiera do domu t
ę samą drog
ę.”
Tutaj natomiast pojawia się biernik. [kogo?, co?]
Problem sprawiają nam zaimki występujące w połączeniu z rzeczownikami rodzaju żeńskiego, kiedy odmieniamy je w bierniku. Zasada jest jednak bardzo prosta i nie wiadomo, dlaczego sprawia tyle kłopotów. Jak widać na powyższym przykładzie z „drogą”, zabieg jest następujący: końcówkę zaimka zależy dopasować do końcówki rzeczownika. Nawet jeśli w zdaniu wystąpi szereg przymiotników, który będzie określać nasz rzeczownik, cały czas trzymamy się naszej zasady.
„W t
ę brzydką, szarą zim
ę, nie można cieszyć się prawdziwym śniegiem!”
Tak „rygorystyczne” zasady obowiązują (na szczęście) tylko w języku pisanym. Jeśli rozmawiamy z kimś w cztery oczy to spokojnie możemy powiedzieć, że „W sobotę idę na tą świetną imprezę!”. Kiedy komuś o tym piszemy (nawet na Facebooku!), nasz komunikat powinien wyglądać tak: „W sobotę idę na t
ę świetną imprez
ę!”.
Przyznam, że jeszcze kilka lat temu, bardzo mnie irytowało, kiedy ktoś mówił, że: „widział tą Kaśkę”, „odwiedził tą babcię” i „jeździł na łyżwach w tą zimę”. Jak się okazuje, moje zdenerwowanie było niesłuszne, ponieważ język potoczny, mówiony, jest mniej „sztywny” i rządzi się nieco odmiennymi prawami. Mimo wszystko uważam, że zdecydowanie łatwiej jest stosować formy „t
ę Kaśk
ę”, „t
ę babci
ę”, „t
ę zim
ę” za każdym razem. Łatwiej nam to wejdzie w krew i nie będziemy musieli się zastanawiać kiedy to można było mówić „tą”, a kiedy jednak trzeba użyć „tę”.
Miejmy t
ę ważną zasad
ę w głowie!
Aleksandra Klimkowska