archiwum - 16 - wrzesień

 
 

Laurka dla Pana Janka

W sierpniu br. rozpoczął swój nowy etap życia znany wielu pokoleniom żmigrodzian Jan Cyraniak. Ten nowy rozdział to emerytura, ale, jak mówi sam zainteresowany, nie będzie to czyste lenistwo.

Pan Janek, jak go nazywają prawie wszyscy, ma lat 66. Przepracował 36 lat, większość jako operator sprzętu audiowizualnego w domu kultury.
Można powiedzieć, że urodził się w domu kultury. Jego rodzina mieszkała bowiem w budynku domu kultury przy ulicy Lipowej. Tak pan Janek złapał bakcyla animatora kultury. I tak potoczyła się jego ścieżka zawodowa. Prowadził zabawy, dyskoteki, obsługiwał sprzęt nagłaśniający. Organizował konkursy na basenie oraz na żmigrodzkich osiedlach. Brał udział w rajdach i wycieczkach. Był wszędzie - i w mieście, i na wsi.

Z chÄ™ciÄ… chodziliÅ›my na jego tematyczne dyskoteki „Dla lekko zwapniaÅ‚ych”. Nigdy nie koÅ„czyÅ‚ zabawy za wczeÅ›nie. Bez niego nie istniaÅ‚aby Kapela Dyszel.
Na pytanie, co zmieniło się przez te trzy dekady w jego pracy, przyznaje, że głownie sprzęt nagłaśniający. Dziś to technicyzacja na najwyższym poziomie, komputeryzacja i poszukiwania nagrań w sieci. Kiedyś zupełnie inaczej.

Ale jak zawsze i wszędzie najważniejsi są ludzie, a z tymi pan Janek zawsze potrafił się dogadać. Pracował z wieloma i uważa, że z każdym znajdował nić porozumienia.

Dziś nie zamierza całkiem rezygnować z zabawiania różnych grup wiekowych. Jednak zamierza bardziej dbać o zdrowie, żyć prosto i skromnie. Nie rozstaje się jednak całkowicie ze żmigrodzkim domem kultury. I dobrze.
Dziękujemy, Panie Janku!

eco

[PANEL PRAWY]
 
w numerach archiwalnych

na stronie www
 
 
Wiadomości Żmigrodzkie
rss wykonanie
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług, personalizacji reklam i analizy ruchu. Informacje o sposbie korzystania z witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Korzystając z tej strony, wyrażasz na to zgodę.