Zaobserwowano
Pierwszy jarmark za nami. Kupiłam na nim pierogi i ciasto. Stoisk było całkiem sporo. Kupujących także, najwięcej występujących. Mnie najbardziej poruszył strój Mikołaja zrobiony z makaronu. No i sam Mikołaj, zwłaszcza że do dziś nie rozpoznany, kto zacz. No i tylko ta aura!
Lodowisko ruszyło i działa pełna parą. I nie wiem, czy państwo też tak myślicie, ale według mnie daje namiastkę przyjemnej strony zimy!
A co kupujemy pod choinkę? Ponoć stajemy się coraz bardziej praktyczni i nie dajemy sobie nietrafionych prezentów. Ale jak zawsze mile widziane są: klocki lego, książka, smartfon, laptop i coś z biżuterii.
A z rzeczy przyziemnych a ważnych to informuję, że mamy nowy przystanek autobusowy. Po wschodniej stronie miasta - przed przedszkolem. Według mnie pomysł dobry i dla małych, i dla starszych.
Zaobserwowano piszę w przedświąteczny czas - burzliwy politycznie, bodaj najbardziej od 25 lat. Tym bardziej uspokajająco działa magia świątecznych ozdóbek w rynku, który jest w tym roku nadzwyczajnie przepiękny!
eco