archiwum - 15 - styczeń

 
 

Żmigrodzkie Smoki Sukcesu rozdane po raz siódmy

Siódma edycja Balu i Gali Żmigrodzkiego Smoka Sukcesu za nami. Nie ma pomyłki w numeracji, już od siedmiu lat kapituła nagrody przyznaje wyróżnienia w sześciu kategoriach, dokonując swoistego podsumowania tego, co ważne i ciekawe wydarzyło się w minionym roku, czy może bardziej - wskazując, dzięki komu to się wydarzyło. Tak było i tym razem. Tradycją stało się też, że przy okazji balu, dzięki naszym sponsorom i darczyńcom, zbierane są środki finansowe, dla naszych mieszkańców, którzy z powodu choroby znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. W tym roku bohaterem i beneficjentem zbiórki był Andrzej Lach, mieszkaniec Kaszyc Milickich. Poruszający się na wózku, obecnie 41-letni pan Andrzej jest praktycznie zamknięty w czterech ścianach, po tragicznym wypadku sprzed siedmiu lat. Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na rehabilitację, a przede wszystkim na tzw. wkład własny, który potrzebny jest do sfinansowania windy dla osoby niepełnosprawnej. W tym miejscu wszystkim darczyńcom raz jeszcze gorąco dziękujemy! Kolejny raz okazało się, że zmigrodzianie nie zostawiają swoich w potrzebie. Imprezę otworzył zwyczajowym toastem burmistrz Żmigrodu, Robert Lewandowski. Co roku toast ma jakiś leitmotiv, w tym roku gospodarz balu przypomniał, że każdy z nas ma wiele przypisanych ról. Mamy funkcje zawodowe, rodzinne i społeczne, a każda decyzja wpływa na innych, stąd życzenia dokonywania zawsze dobrych i mądrych wyborów. Tegoroczną galę z właściwą sobie energią poprowadził uznany aktor Robert Rozmus. Powiedzieć, że przez cały wieczór dwoił się i troił to mało. Pełnił rolę konferansjera, by za moment porwać gości do wspólnej zabawy, podczas podzielonego na dwa półgodzinne wejścia, programu Robert Rozmus Show, z największymi polskimi i zagranicznymi przebojami królującymi na parkietach, wyśpiewanymi - uwaga - z polskimi tekstami. A przekonywać, że Robert Rozmus to także wspaniały wokalista, nie tylko musicalowy, nikogo chyba nie trzeba. Wokalnie pozwolił się także sprawdzić gościom. Najodważniejsi mogli wziąć udział w konkursie wzorowanym na programie „Szansa na sukces”, w nagrodę otrzymując od artysty pamiątkowe zegary z podpisem aktora. Dopełnieniem występów były barwne stroje, a program muzycznie ubrała jego grupa Andy's Band, która zresztą zadbała o oprawę muzyczną całego balu. Przejdźmy jednak do nagród. Kiedy prowadzący zaprosił na scenę kapitułę, jasne stało się, że za moment poznamy zwycięzców w pięciu kategoriach. A wyłoniła ich Kapituła Żmigrodzkiego Smoka Sukcesu w składzie: Jan Czyżowicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Żmigrodzie, Tadeusz Marek - żmigrodzki biznesmen, Mirosław Uruski - Komendant Hufca ZHP Powiatu Trzebnickiego, Daniel Długosz - współwłaściciel i wydawca NOWej Gazety Trzebnickiej, ks. Romuald Paszczuk - proboszcz parafii Św. Trójcy w Żmigrodzie, Henryk Fita - jeden z najlepszych rolników w naszym kraju, Małgorzata Kosińska - przedstawicielka Urzędu Miejskiego w Żmigrodzie. Jak w słowie wprowadzającym podkreślił Jan Czyżowicz, kapituła wybrała trzech nominatów w każdej kategorii, a każdy z nich na nagrodę w pełni zasłużył. Uzasadnienia nominacji publikowane były oczywiście wcześniej w mediach (warto je sobie przypomnieć, wchodząc choćby na naszą stronę internetową), ale na wyniki trzeba było poczekać aż do balu. Oto, kto triumfował w poszczególnych kategoriach:

OGRODY ZIMOWE „ZAŁANOWSKI” w kategorii Biznes,
ALEKSANDER WROŃSKI w kategorii Sport i Turystyka,
TEATR MIEJSKI 48 w kategorii Kultura i Oświata,
JANINA GALL w kategorii Działalność Społeczna,
DAMIAN I GRZEGORZ RYCHLICCY w kategorii Rolnictwo.

Kapituła przyznała także nagrodę specjalną. Zwyczajowo tu nie ma nominacji, a zwycięzcę i uzasadnianie odczytuje się podczas gali. W tym roku statuetka powędrowała do państwa IZABELI I ROBERTA GRABKOWSKICH, dwojga otwartych ludzi, których los dotknął ciężkim wypadkiem córki. Jako rodzice stanęli na wysokości zadania, wynajdując najlepsze możliwości rehabilitacji, leczenia, pomocy i rozwoju dla swego dziecka, pamiętając zarazem o potrzebach pozostałych latorośli. Ale na tym nie poprzestali. Osoby, dotknięte podobnymi sytuacjami, znajdują u nich zawsze wsparcie i realną pomoc. Bo oni wiedzą po latach, co, jak i gdzie załatwić, bo rozumieją sytuację, potrafią dać nadzieję. Ojciec tej wyjątkowej rodziny mocno zaangażował się w działalność społeczną, szczególnie w promocję biegania, jako sposobu na aktywność i zdrowie. Zaraża tą pasją coraz więcej żmigrodzian. Jak dalej podkreśla kapituła: „Wielu z nas mówi, że na nic nie ma czasu. Ale są osoby, które zmagając się z własnymi problemami, potrafią połączyć życie rodzinne, zawodowe, pomoc potrzebującym i społeczną aktywność. Kiedy zapraszaliśmy ich na dzisiejszy bal, pierwsza reakcja była taka: nagroda nam się nie należy. Ale to właśnie takich ludzi i ich starania należy docenić: w ich osobach kłaniamy się bowiem wszystkim cichym bohaterom, którzy są wokół nas!”. A dla nas bohaterem jest każdy, kto uniknąć chce rutyny, nie idzie na łatwiznę, jest otwarty na innych ludzi, a przy tym może się pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Dlatego gratulujemy raz jeszcze nominatom i nagrodzonym! W sobotę 17 stycznia 2015 roku, podczas Gali Żmigrodzkiego Smoka Sukcesu niejako podsumowano miniony, 2014 rok. A kto dostarczy nam emocji, wzbudzi podziw i zaskoczy w najbliższych dwunastu miesiącach? Poczekamy i zobaczymy. Chociaż może lepiej nie czekajmy i patrzmy, tylko, że zacytuję klasyka: „Róbmy swoje”.

fot. Łukasz Krzywda
Andrzej Krzywda

[PANEL PRAWY]
 
w numerach archiwalnych

na stronie www
 
 
Wiadomości Żmigrodzkie
rss wykonanie
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług, personalizacji reklam i analizy ruchu. Informacje o sposbie korzystania z witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Korzystając z tej strony, wyrażasz na to zgodę.