O mały głos
W dniu 26 maja 2013r. odbyły się wybory samorządowe w żmigrodzkim mieście partnerskim Bargteheide. Ostateczny wynik poznano jednak dopiero trzy dni później - po znamiennej dogrywce.
Jeżeli chodzi o udział poszczególnych partii w nowej Radzie Miasta, wybory te nie przyniosły żadnej niespodzianki, ale za to sporo nowych mandatów. Oprócz czterech nowych miejsc, wynikających ze wzrostu liczby mieszkańców Bargteheide, dodatkowo powstały dwa tzw. mandaty nadwyżkowe. Doszło do tego, gdyż kandydaci chadeccy wygrali w 13 spośród 14 okręgów wyborczych, co spowodowało, że zdobyli więcej bezpośrednio wybranych mandatów niż odpowiada to ich udziałowi głosów całym Bargteheide (system wyborczy jest mieszany, tzn. jest połączeniem zasady większości i proporcjonalności). Aby wyrównać tę przewagę ordynacja przewiduje w takim przypadku tzw. mandaty wyrównawcze dla pozostałych partii. Tak więc w porównaniu z poprzednią kadencją w Radzie Miasta Bargteheide znajdzie się o 8 miejsc więcej, czyli w sumie 31. Wskutek tego sesje prawdopodobnie będą musiały odbywać się w innej, większej sali.
Niewiele brakowało, a rada miejska stałaby się większa o kolejne dwa miejsca. W okręgu wyborczym nr 7 sytuacja była dość kuriozalna, ponieważ głosowanie zakończyło się patem. Kandydatka chadeków (Sandra Harmuth) oraz kandydat socjaldemokratów (Andreas Müller) uzyskali dokładnie taką samą liczbę głosów. Decyzja musiała zapaść w drodze losowania przeprowadzonego przez komisję wyborczą pod przewodnictwem Burmistrza Henninga Görtza. Posiedzenia tego gremium mają zwykle charakter czysto formalny i nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Natomiast tym razem odbyło się ono w obecności licznej publiczności, w tym lokalnej śmietanki politycznej oraz trzech przedstawicieli prasy. Andreas Müller mógł być spokojny, ponieważ miał jedno z czołowych miejsc na liście wyborczej swojej partii, jego mandat był zatem pewny. Sandra Harmuth natomiast znajdowała się raczej na końcu listy chadeków i mogła wejść do rady miejskiej wyłącznie po wylosowaniu jej. Mandat dla niej byłby jednak trzecim mandatem nadwyżkowym dla chadeków i przyniósłby dodatkowy mandat wyrównawczy dla Sebastiana Schütta, kolejnego kandydata na liście socjaldemokratów. Prawdopodobnie ten młody polityk trzymał w tej chwili kciuki za koleżankę z politycznej konkurencji. Jednak daremnie - los padł bowiem na Andreasa Müllera.
Po tych wyborczych perypetiach komisja mogÅ‚a wreszcie ogÅ‚osić oficjalny wynik. W nowej radzie zasiada obecnie 31 radnych, w tym 13 chadeków, 7 socjaldemokratów, 4 przedstawicieli „Wspólnoty Wyborców na rzecz Bargteheide” oraz 2 liberałów. Partia Zielonych, która po raz pierwszy uczestniczyÅ‚a w wyborach w Bargteheide, zdobyÅ‚a 5 mandatów - przeważnie kosztem socjaldemokratów, ale i innych partii (z wyjÄ…tkiem liberałów). Frekwencja wyniosÅ‚a 53% i byÅ‚a w porównaniu z innymi gminami powiatu i na skalÄ™ kraju zwiÄ…zkowego dość duża. Trzeba jednak stwierdzić, że poziom ten jest niezadowalajÄ…cy. Losowanie ostatnich mandatów pokazaÅ‚o przecież, że jeden gÅ‚os może zdecydować o wszystkim. Niech to wydarzenie w okrÄ™gu wyborczym nr 7 bÄ™dzie naukÄ… dla wszystkich niegÅ‚osujÄ…cych wyborców.
Nowa rada zbierze się na pierwszej sesji 20 czerwca. Chadecy jako największy klub mają prawo zaproponować przewodniczącego Rady Miasta. Oznacza to, że Pani Cornelia Harmuth będzie nadal sprawowała tę funkcję w przyszłej kadencji.
Życzymy wszystkim nowo wybranym radnym powodzenia i zadowolenia w ich pracy, a całej radzie miejskiej owocnej współpracy.
Christof Leidner
Zdjęcia: autor