Znamy mistrzów streetbalu i futbolu
W ostatni weekend maja na żmigrodzkim „Orliku” odbyły się II Otwarte Mistrzostwa Żmigrodu w piłce nożnej 6-osobowej oraz streetbalu. Turnieje odbyły się w ramach programu Europejskiego Tygodnia Sportu dla Wszystkich.
W niedzielne (29 maja) południe żmigrodzki kompleks sportowy „Orlik 2012” opanowali miłośnicy futbolu oraz koszykówki. Co ciekawe do udziału w turnieju zgłosili się nie tylko miejscowi fani tych dwóch dyscyplin sportowych, ale również przyjezdni mi. in. z Trzebnicy. Piłkarze rywalizowali w dwóch kategoriach wiekowych do 10 lat oraz do 13 lat. Wśród tych pierwszych bezkonkurencyjni okazali się reprezentanci Dream Teamu, którzy pewnie rozprawili się ze swoimi konkurentami. Najpierw rozgromili FC Ferajne 5:0, a później już w mniejszym rozmiarze bramkowym, bo tylko 2:1 FC Skrzaty. Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie zwycięzców był Kamil Kabza, który w dwóch pojedynkach strzelił aż 5 goli! W pojedynku o drugie miejsce w turnieju FC Skrzaty doznały klęski, ulegając FC Ferajnie 0:4. Natomiast wśród 13-latków został rozegrany jeden mecz pomiędzy Hemp Army, a FC Batorego. Po niezwykle wyrównanym i emocjonującym widowisku lepsi okazali się ci pierwsi wygrywając 6:5. Trzy gole dla tryumfatorów strzelił Kacper Denis, który był wyróżniająca się postacią tego spotkania. Rywalizacje młodych piłkarzy kontrolował sędzia Mirosław Lenarcik, który dobrowolnie właśnie w ten sposób chciał wspomóc organizatorów. W tym samym czasie, co młodzi piłkarze po drugiej stronie miejscowego „Orlika” rywalizowali koszykarze w kategorii OPEN. Pod koszami pojedynki były rozgrywane zgodnie z zasadami streetbalu. Jeden mecz trwał 10 minut, chyba, że przed upływem tego czasu któraś z drużyn zdobyła 21 punktów. Wówczas mecz kończył się „przed czasem”. W tym gronie rywalizowały cztery zespoły: Boston Celtic, Miami Heat, Spirytyści oraz Patologia Sqad z Trzebnicy. Jak się okazało zwycięzcami tych zawodów zostali trzebniczanie, którzy pewnie wygrali trzy pojedynki. Druga lokata przypadła Spirytystom, a trzecia Bostonowi. Nad przebiegiem całej imprezy czuwali animatorzy żmigrodzkiego „Orlika” Mirosław Gordzicz i Mariusz Kłos.
Grzegorz Paryna