archiwum - 11 - sierpień

2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020 2021 2022 2023 2024

Zapraszamy na blog kampanii "Pozory mylą - dowód nie"

Siedziba SGT Wzgórz Trzebnickich i Doliny Baryczy w Żmigrodzie

Zapraszamy na blog kampanii "Pozory mylą - dowód nie"

Siedziba SGT Wzgórz Trzebnickich i Doliny Baryczy w Żmigrodzie

NIE dla palenia śmieci

Dużo już w mediach mówiono o szkodliwości spalania odpadów i konieczności segregacji śmieci, ale rzeczywistość dowodzi, że to wciąż za mało. Fundacja „ARKA” zajmująca się problemami ekologii, poprzez akcję „Kochasz dzieci, nie pal śmieci”, podjęła się niełatwej akcji pokazania społeczeństwu, jak szkodliwe dla nas może być niewłaściwa utylizacja śmieci.

Działania na rzecz ekologii - hasło to często jest kojarzone z nadgorliwymi obrońcami natury, którzy manifestują z transparentami na najbardziej ruchliwych ulicach kraju lub są gotowi dać się rozjechać ciężarówce w obronie trawnika. Trzeba jednak uwierzyć w misje propagowane przez ekologiczne organizacje i dać wiarę temu, że jedna osoba zmieniając swoje nawyki, może dołożyć swoją cegiełkę na rzecz poprawy stanu przyrody i tym samym zdrowia nas wszystkich. Fundacja „ARKA” działa w słusznej sprawie - jest organizacją, która powstała w Bielskiej-Białej i zdążyła zasłynąć z niestandardowych, licznych happeningów z aktywnym udziałem społeczeństwa przeprowadzanych na terenie całej Polski. Organizacja ma na swoim koncie akcje przeprowadzone na rzecz promocji recyklingu czy też konieczności segregacji śmieci i jest wspierana przez Unię Europejską. Teraz zajmuje się kolejnym, ogromnym problemem , który wynika z niskiej świadomości ludzi na temat szkód wyrządzanych przez spalanie odpadów. Dlaczego pomimo tego, iż wiedza o tym, że nie należy tego robić jest dość powszechna, ludzie uparcie targają worki z domowymi odpadami na spalenie? Głównym powodem dla którego ludzie usiłują pozbyć się odpadów w domowych kotłowniach, jest uniknięcie kosztów związanych wywozem śmieci. Większość osób uprawiających tą niecną praktykę w zaciszu domowych pieców, nie jest świadomych szkód wyrządzanych sobie i środowisku. Nawet kara grzywny w wysokości 5000 zł bynajmniej zdaje się nie zniechęcać do spalania śmieci. Raport Komisji Europejskiej podaje, że na choroby spowodowane zanieczyszczeniami powietrza umiera 28 tysięcy polaków, natomiast co dziesiąta ofiara złego stanu powietrza w Unii Europejskiej to Polak. W dymie pochodzącym ze spalanych odpadów znajdują się pyły zawierające szkodliwe metale ciężkie, trujący dla ludzi tlenek węgla oraz powodujący uszkodzenia płuc tlenek azotu oraz związki rakotwórcze. Spalanie śmieci może powodować alergię i astmę. Jeśli dla kogoś te powody są niewystarczające, warto do tego wszystkiego dodać informację o tym, że pył i sadza pochodzące ze złej utylizacji śmieci poprzez osadzanie się w kominach mogą być powodem powstania zapłonu i, co za tym idzie, zaczadzenia.
Pamiętajmy o tym, że butelki, plastiki i inne odpady nie powinny kończyć swojego żywota poprzez zesmolenie się w naszych piecach. Śmieć spalony jest śmieciem niebezpiecznym. Nikt nie chce być faszerowany dymem zawierającym pół tablicy Mendelejewa. Idąc z duchem czasu, edukujmy się w kwestii zagrożeń jakie niosą ze sobą popularne, ale złe nawyki dotyczące metod samodzielnego pozbywania się śmieci i zmieniajmy je. Dla zdrowia nas samych.

(Informacje i fakty zawarte w artykule są zaczerpnięte ze strony internetowej fundacji Arki www.fundacjaarka.pl, do której odsyłam dociekliwych).

Jadwiga Jaszek-Rudnicka

[PANEL PRAWY]